Opieka nad dzieckiem po rozwodzie
01.10.2019Rozpad małżeństwa zawsze przewraca życie rodzinne do góry nogami. Małżonkowie nie mogą się porozumieć, ciągle mają do siebie pretensje. Wzajemnie obarczają się winą za rozpad związku. W tym czasie najczęściej skoncentrowani są na sobie i nie zauważają, że najbardziej pokrzywdzoną osobą jest dziecko.
Rozwód rodziców to dla dziecka bardzo duża trauma, często nie może sobie z nią poradzić nawet w wieku dorosłym. Przecież ono kocha oboje rodziców i nie zawsze wie, co się wokół niego dzieje. Im bardziej rodzice są skonfliktowani, tym mocniej odczuwa to dziecko.
Rozwód - kto sprawuje opiekę nad dzieckiem?
W postępowaniu rozwodowym sąd orzeka nie tylko o trwałym rozpadzie pożycia małżeńskiego, ale także może rozstrzygnąć o winie (lub bez orzekania winy), podziale majątku oraz o opiece nad małoletnim dzieckiem. Najczęściej w wyniku postępowania przyznaje sprawowanie opieki rodzicielskiej jednemu z rodziców. Drugi rodzic według ustanowionego wyroku ma prawo do kontaktów z dziećmi i jest obowiązany płacić alimenty na ich utrzymanie. Najczęściej tym drugim rodzicem jest ojciec.
Statystyki prowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdzają, że w sądach rodzinnych ojcowie stoją na straconej pozycji. W latach 2011-2017 opiekę nad dzieckiem w 60% spraw sądy przyznały matkom, tylko w 5% dostali ją ojcowie. Z czego to wynika? Przede wszystkim z przepisów Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, które zakładają przyznanie opieki nad dzieckiem jednemu z rodziców dla dobra dziecka. Drugim powodem jest stereotyp myślenia zakładający, że matka zapewni dziecku lepszą opiekę i wychowanie. Niektórzy twierdzą, że na takie statystyki wpływ ma także fakt, że większość sędziów w sądach rodzinnych to kobiety.
Zgodnie z obowiązującym prawem sąd najczęściej władzę rodzicielską przyznaje obojgu rodzicom, ale prawo do opieki nad dzieckiem tylko jednemu z nich, najczęściej jest to matka. To z nią dziecko mieszka, ona opiekuje się nim codziennie, otrzymuje alimenty na jego utrzymanie.
Sąd podejmując decyzję o sprawowaniu opieki może decydować o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej:
- ograniczyć władzę rodzicielską jednego z rodziców,
- pozbawić władzy rodzicielskiej jednego lub obojga rodziców.
Przesłanką do podjęcia określonej decyzji jest zawsze kierowanie się dobrem dziecka. Podstawą jest określenie więzi między dzieckiem a rodzicami. Informacje w tym zakresie uzyskuje od Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego. W przypadku dzieci kilkunastoletnich może także kierować się ich zdaniem.
Opieka naprzemienna
Choć obowiązujące prawo rodzinne nie sankcjonuje jeszcze opieki naprzemiennej (projekt zmian ustawy w sejmie), to coraz częściej sąd przychyla się do wykonywania władzy rodzicielskiej naprzemiennie przez oboje rodziców. Warunkiem takiego orzeczenia jest złożenie podczas rozprawy rozwodowej porozumienia wychowawczego. Takie porozumienie byłych współmałżonków powinno zawierać:
- miejsce zamieszkania dziecka,
- częstotliwość zmiany opieki nad dzieckiem,
- sposoby i zasady kontaktu,
- sposoby podejmowania ważnych decyzji (zdrowie, szkoła, wakacje, ferie)
- sposoby rozstrzygania sporów,
- podział kosztów związanych z wychowaniem dziecka.
Bez tego wniosku sąd nie przyzna opieki naprzemiennej. Niestety wiele kwestii nie jest jeszcze rozwiązanych ustawowo, co stanowi spory problem.
Oboje rodzice sprawują opiekę w równym zakresie, więc jak należy rozliczać koszty utrzymania i świadczenia alimentacyjne? Jak pokrywać dodatkowe wydatki związane z wakacjami, feriami? To tylko nieliczne przykłady kwestii spornych, może być ich znacznie więcej. Generalnie nie ma problemów, gdy rodzice potrafią się porozumieć, podzielić się opieką i zależy im na dobru dziecka. Kwestie sporne będzie jednak musiał rozstrzygać sąd.
Opiekę naprzemienną sądy przyznają wyłącznie wtedy, gdy rodzice mieszkają w tym samym mieście. Głównym powodem jest konieczność spełniania obowiązku szkolnego. Dziecko najczęściej 2 tygodnie mieszka z mamą, potem 2 tygodnie z tatą. Każde z rodziców musi dowozić dziecko do przedszkola lub szkoły.
Jakie prawa ma ojciec do dziecka po rozstaniu?
Po uzyskaniu rozwodu to matka najczęściej ma prawo opiekowania się dziećmi. Ojcowie zachowują prawo do kontaktów z dzieckiem: cyklicznych spotkań w weekendy, sprawowania opieki podczas połowy wakacji i ferii zimowych. Dla niektórych ojców takie kontakty są wystarczające, dla innych zbyt rzadkie. Po rozwodzie chcą spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu. W zasadzie nie ma z tym większego problemu, jeżeli dobrze układają mu się kontakty z eksmałżonką. Tym bardziej, że obecnie większość matek jest aktywna zawodowo i bardzo chętnie skorzysta z pomocy drugiego rodzica w opiece nad dziećmi.
Niestety nie zawsze relacje między rodzicami układają się poprawnie. Bardzo często zdarza się, że matka utrudnia ojcu kontakt z dziećmi pod różnymi pretekstami. O ile sytuacja się powtarza, ojciec powinien dochodzić swoich praw przed sądem. Nie jest to sprawa prosta. Na utrudnianie kontaktów najczęściej ojcowie reagują emocjonalnie, czyli zwlekają z zapłatą alimentów. To niestety błąd dający matce prawne argumenty. Skoro ojciec nie płaci na dzieci, to nie może się nimi opiekować. W ten sposób tworzy się zamknięte koło, rodzice walczą, a najbardziej pokrzywdzone jest dziecko.
Prawo do opieki nad dzieckiem dla ojca przyznaje sąd, ale tylko w sytuacjach, gdy matka zrzeka się opieki nad nim lub gdy uzależniona jest od alkoholu lub środków odurzających. Niestety to efekt stereotypowego pojmowania rodziny i roli ojca. Sędziowie nie zauważają, że w ostatnich latach model rodziny uległ wielkim zmianom. Ojcowie coraz chętniej chcą uczestniczyć w procesie wychowawczym swoich dzieci i poświęcać im największą uwagę.
Kobiety aktywne zawodowo bardzo chętnie po rozwodzie podzielą się rolą matki z ojcem. Codzienna opieka podzielona z ojcem pozwoli jej pozostać aktywną w zawodzie, zapewnić dziecku odpowiedni standard życia i opiekę obojga rodziców.
Kiedy ojciec może odebrać dziecko matce?
Od wielu lat ojcowie walczą o swoje prawa rodzica przed sądem. Chcą po rozstaniu współuczestniczyć w wychowaniu dziecka, mieć wpływ na jego edukację, zdrowie, zajęcia pozalekcyjne. Chcą także mieć z nimi częstsze kontakty niż tylko w weekendy. Czasami zdarza się, że podczas spotkań z dzieckiem zauważa, że zachowanie dziecka uległo zmianie, czasami jest zaniedbane.
Mimo, że sąd przyznał opiekę nad dziećmi matce, to w określonych sytuacjach ojciec może wystąpić do sądu o pozbawienie jej tych praw. Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy przewiduje 9 takich przesłanek:
- choroba psychiczna,
- długotrwała choroba uniemożliwiająca stałą opiekę,
- uzależnienie od alkoholu i środków odurzających,
- więzienie,
- rażące zaniedbywanie obowiązków,
- przemoc fizyczna lub psychiczna,
- rozwiązły tryb życia,
- nakłanianie dziecka do przestępstwa lub prostytucji,
- zmuszanie dziecka do pracy zarobkowej.
Jeżeli ojciec zauważy występowanie jednej z tych przesłanek, może wystąpić o przyznanie mu prawa do opiekowania się dziećmi. Oczywiście musi udowodnić swoje zarzuty, co nie zawsze jest proste. Sądy częściej dają wiarę matkom, niż ojcom. Ze względu na standardowe postępowanie sądów ojciec musi liczyć się z trudną walką. Może jednak liczyć na pomoc licznych fundacji i stowarzyszeń wspierających walkę ojców o swoje prawa. Zapewniają nie tylko wsparcie merytoryczne, ale także pomoc prawną. W razie potrzeby można zwrócić się o pomoc do:
- Centrum Praw Ojca i Dziecka,
- Fundacji Praw Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy,
- Fundacja Centrum Praw Ojca i Dziecka,
- Centralne Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca i Dziecka.
Zła opieka nad dzieckiem - gdzie zgłosić?
Niestety bardzo duża grupa rodziców uważa, że krzyk, bicie to najlepsze metody wychowawcze. Nie zdają sobie sprawy, że może to powodować stałe urazy psychiczne i że agresja rodzi agresję. Niepowodzenia szkolne to najczęściej wynik błędów wychowawczych rodziców. Brak czasu, zbywanie dzieci lakonicznymi odpowiedziami, powodują, że próbują szukać aprobaty gdzie indziej, nie zawsze jest to odpowiednie środowisko.
Coraz częściej w mediach słyszymy komunikaty o maltretowanych dzieciach lub przypadkach brutalnego pobicia. Często takim wypadkom można by zapobiec, gdyby była odpowiednia reakcja otoczenia, członków rodziny, sąsiadów, nauczycieli, wychowawców w przedszkolu. Niestety w społeczeństwie dominująca jest zasada nie wtrącania się w sprawy innych. W przypadku dzieci absolutnie nie można jej stosować, bo dzieci są bezbronne.
Każde naruszenie bezpieczeństwa dziecka należy zgłaszać odpowiednim służbom. W przypadku krzyków i płaczu dzieci najlepiej jest zawiadomić policję, która może podjąć natychmiastową interwencję i zapobiec nieszczęściu. W przypadku zaobserwowania zaniedbania dziecka, braku opieki, brudnych ubranek, należy zawiadomić Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Niestety samo zawiadomienie nie zawsze wystarczy, jeżeli chcemy mieć pewność, że nasza interwencja odniosła skutek, to najlepiej jest domagać się oficjalnego poświadczenia zgłoszenia i podjętych działań.
Dzieci nie potrafią bronić się samodzielnie, zwłaszcza wtedy, gdy krzywdzą ich rodzice. Jedyną szansą dla nich jest empatia członków rodziny, sąsiadów lub osób zupełnie obcych. To oni powinni zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego, że ktoś robi mu krzywdę.